Moje hobby
     
Lubię się uczyć języków obcych i jeździć na rowerze. Przejechałam wzdłuż i wszerz okolice Tarnowskich Gór i Radzionkowa, teraz zwiedzam Jurę Krakowsko-Częstochowską. Polecam wszystkim taki sposób spędzania wolnego czasu. Znakomita alternatywa dla stresującej pracy!
Zdjęcia wykonuje mój syn Szymon. Jeździmy razem, o ile to jest możliwe, przez cały rok. Grosses bises!!
Poniżej kilka zdjęć z naszych podróży.
Ogrodzieniec
Cudowne miejsce na spędzenie letniego dnia z rodziną zarówno na rowerze jak i pieszo. Jeszcze nie próbowałam tu jeździć na rowerze, ale teren jak przypuszczam nie należy do łatwych, szczególnie jeśli chodzi o piach na trasie w lesie.
Pszczyna
Można tu dojechać na rowerze z Katowic! W samej Pszczynie i w okolicach jest dużo prostych tras do jeżdżenia. Park jest piękny, ale jest tu coraz więcej ludzi, szczególnie w słoneczne weekendy. Warto chociaż raz obejrzeć pałac w środku.
Bobolice, Mirów
Okolica zachęca do pokonywania rowerem, ale uwaga - w lesie dużo piachu. Trasy są w miarę proste, można je skracać lub wydłużać wedle woli i sił. Cudowne widoki.
Górki Wielkie Bucze
Tego miejsca nie zwiedziłam na rowerze. Nie wiem nawet jak tam się jeździ, ale przypuszczam, że nie jest łatwo. Jednak miejsce jest wspaniałe na weekend, szczególnie jeśli chodzi o dojazd do innych miejscowości np. Ustroń.